2010/05/14

Hjalmar Söderberg "Doktor Glas" (fragm.3.)

Mam przecież innego od takich rozmów. Kiedy się jednak spotykamy, czasu jest tak mało, a w dodatku on tak rzadko ze mną rozmawia - mówiąc to, zaczerwieniła się raptem - tak mało ze mną rozmawia o tym, o czym myślę najwięcej.
Siedziałem nieruchomo i cicho z głową w dłoniach i spod półprzymkniętych powiek patrzyłem na nią wtuloną w róg mojej sofy, kwitnącą na czerwono pod burzą złotych włosów. Dziewica o Aksamitnym Obliczu. I pomyślałem: żebym to ja był tym, z którym na rozmowę nie starcza jej czasu! Jeżeli znów zacznie mówić - pomyślałem - podejdę do niej i zamknę jej usta pocałunkiem. Ale siedziała, milcząc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

others