Słońce łechce mnie jednym ze swych świateł.

Nawet mimo tego, że jest niedziela i jesteś niedostępny, że wszyscy są. ;)

Marcel Jouhandeau " Kroniki Małżeńskie "

" Dziwna, nieusuwalna maska smutku na mojej twarzy, jakby ołów, którego nie zdołam roztopić, aby móc się uśmiechnąć (...). Jest we mnie coś, co przestało żyć, coś, czego wskrzeszenie nie zależy już ode mnie. (...) Oddałem się komuś, komu wcale nie jestem potrzebny. (...) Postanowiłem się nie unosić, ale któregoś dnia uniesie mnie coś silniejszego ode mnie, właśnie dlatego, że zabroniłem sobie gniewu. "

Eugene Ionesco " Samotnik "

- Jakoś nietęgo z panem. Dziś też.
- Dziś też. Dziś jeszcze gorzej niż dni poprzednich. Jeśli dni poprzednie istnieją.
- Poprzednie dni istniały. Następne dni będą istnieć. Pan jest jakby we mgle.
- To pani jest z mgły.




( a gdyby tak zamienić pana z panią na odwrotność )

Wspominam Cię często...

... od tamtego dnia, gdy ktoś zamknął drzwi. Jeżyny, szalik, basen... nasze seriale i państwa - miasta. Pamiętasz, jak wertowaliśmy atlas geograficzny, dziadku !? Codziennie obdarowywałeś mnie swoją wiedzą i ratowałeś z obsesji. Wtedy wiedziałam tyle, ile trzeba, by być dzieckiem. A teraz ?! Nadal żyje minionym, bo zbyt wiele tkwi w świadomości, a nawet w "pod". Czy widzisz co się dzieje?

( Ciekawe, co byś mi dziś powiedział... )





Rano zadzwoniła moja babcia. Opowiedziała mi swój sen. We troje chodziliśmy po cmentarzu. Zgubiłeś się nam.

Chciałaby być zdrowa...

Niestety - z tego zdrowieje się miesiącami i nie oznacza to, że czas jest po mojej stronie. Czasem nikt i nic... Tak trudno zrozumieć, wiem. Nawet mnie to nie dziwi - ten horror ciężko sobie wyobrazić. Absurd, domysły, zaprzeczenie i.... tęsknota. Zima przedłuża się. Przepraszam, choć nie powinnam, ale w takich chwilach kolejny raz tracę wszystko. Boję się, że tym razem nieodwracalnie.




( ??? )