2010/05/08

Hjalmar Söderberg "Doktor Glas" (fragm.1.)

...przypominając uśpione nieszczęścia. (...)
Siedzę, przy otwartym oknie i piszę. Dla kogo? Ani dla przyjaciela, ani dla przyjaciółki, ani nawet dla samego siebie. bo tego, co napisałem wczoraj, nie przeczytam ani dziś, ani jutro. Piszę, żeby rozruszać rękę. Myśl porusza się sama; piszę, aby zabić bezsenne godziny. Dlaczego jednak nie mogę zasnąć? Nie popełniłem przecież żadnej zbrodni.
To, co piszę na tych kartach, nie jest spowiedzią. Przed kim miałbym się spowiadać? Nie opowiadam o sobie wszystkiego. Opowiadam tylko to, co chce być opowiedziane, ale też nie mówię niczego, co nie byłoby prawdą. Nie mogę się jednak wyprzeć nieszczęścia własnej duszy, kiedy naprawdę jest nieszczęśliwa.
Na dworze nad drzewami cmentarza wisi wielka, niebieska noc...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

others