2014/05/04

Bez odwrotu.

W każdym z nas drzemie idiota. Najpierw był we mnie i w Tobie. Potem w Tobie i we mnie. Wymieniliśmy się zbliżonymi zdarzeniami, ale ogólna historia płynie dalej. Krew i łzy. Bolało. Zamknij oczy. Otul się mną. Dla Ciebie jestem ciepła. Na Twój widok moje oczy błyszczą oksytocyną. Liczy się dla mnie zapach tylko Twojej skóry. Tamtych mogłabym z niej obedrzeć do białej kości. Tamci są skończeni. My - jeszcze nie. Niech Twoja pamięć ma się dobrze. Prawdopodobnie wszystko zostało już powiedziane, popełnione. Odwracam się jednak na drugi bok... do Ciebie, jak zawsze. Jak zawsze - szukam. Czekam. Jakoś żyję. Jakoś daję radę samej sobie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

others