W pani monologu o umieraniu męża uderzył mnie fragment, kiedy pani mówi, że zachowała jego telefon, płaci abonament, że czasem...
– Mam do dzisiaj.
Że czasem pani dzwoni na ten telefon.
– Nadal to robię.
Nagrywa się pani?
– Tak.
To są żale?
– Nie, tak się nagrywam, tak sobie, to sprawia przyjemność.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz