Niestety - z tego zdrowieje się miesiącami i nie oznacza to, że czas jest po mojej stronie. Czasem nikt i nic... Tak trudno zrozumieć, wiem. Nawet mnie to nie dziwi - ten horror ciężko sobie wyobrazić. Absurd, domysły, zaprzeczenie i.... tęsknota. Zima przedłuża się. Przepraszam, choć nie powinnam, ale w takich chwilach kolejny raz tracę wszystko. Boję się, że tym razem nieodwracalnie.
( ??? )
( ??? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz